Znalazłam na wyprzedaży wspaniałą książeczkę o królowej Izraela Jezabel, tej z którą walczył prorok Eliasz, i o której jak najgorzej mówi się w Biblii, bo była wyznawczynią Baala i Aszery, bóstw kananejskich pt. Kronika życia królowej. O lekturze napiszę jutro. Autorką książeczki jest Ana Tortajada, hiszpańska feministka, Kobieta Roku 2001, na wniosek królowej Zofii. Siadając do pisania zadała sobie pytanie, dlaczego tyle miejsca poświęcono w Biblii jednej kobiecie, tak ją zohydzając w oczach potomnych. I stara się iść śladami tej chyba mądrej, wykształconej żony króla Izraela Achaba, który pod jej wpływem próbował być tolerancyjny w czasach, kiedy tolerancja oznaczała tylko i wyłącznie g r z e c h !!! A podrżnięcie gardła 450 kapłanom innej religii (Eliasz) wśród wyznawcó w Jahwe uznawano za najwyższą cnotę.
Na rycinie – śmierć Jezabel.
10 Maj 2010 o 13:02 |
Poproszę o tytuł
może też uda mi się kupić.
Jeżeli oczywiście to polskie wydanie
11 Maj 2010 o 07:54 |
Już mam
kupuję 🙂
11 grudnia 2017 o 18:59 |
Dzień dobry.
Musiałem coś napisać, bo nie wierzę co czytam. Nie chcę atakować czy być złośliwy, ale proszę poczytać czym był kult Baala i Aszery. Uważa Pani, że Achab był tolerancyjny a Jezebel mądra?? Czy Pani by chciała wieść takie życie jakie mieli wyznawcy kultu Aszery i Baala?
Podam przykład, 1Krl 18,28 „Wołali więc głośno i nacinali się według swego zwyczaju nożami i włóczniami, aż krew z nich tryskała”. Nie wspomnę o świątynnej prostytucji czy paleniu dzieci na ofiarę Baalowi.
Przecież Eliasz udowodnił (a Bóg udowadnia w Piśmie po raz kolejny), że nie ma innego Boga, jak tylko Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba czyli Boga Jahwe, który mówi o sobie „Jestem, który Jestem”.
Ja za to jestem kolejnym człowiekiem którego On, Bóg uratował i zaświadczam, że On jest.
11 grudnia 2017 o 19:49 |
To jest parwdą biblijną, o czym Pan pisze. Była jeszcze prawda wyznawców kultu Baala i Aszery. Tak żyli, w to wierzyli – przegrali, zniknęli z kart historii, a ją piszą zwycięzcy. Ja staram się odkopać tę starą prawdę, spojrzeć na świat ich oczyma, a żyję życiem osoby z XXI wieku, które wie, że w imię najwyższego Boga także popełniano okrucieństwa, i nie były to tylko nacinania kresek na ciele.