Podrzucam link do wiadomości z portalu Rzeczpospolita Wolnomularska o tym, że w USA terrorysta – islamista chciał dokonać zamachu na wolnomularską świątynię. „Oni rządzą światem – miał mówić o wolnomularzach – i to w nich powinniśmy uderzać”. Nie udało się na szczęście. Jedyny rzeczywisty atak, o którym słyszałam, był atakiem tureckich Szarych Wilków na dom lożowy w Istambule bodajże na początku lat 2000. Zachodnie wolnomularstwo jest coraz bardziej otwarte. W naszej Świątyni w Paryżu, tj. domu lożowym Wielkiej Żeńskiej Loży Francji już niedługo, bo 6 lutego, odbędzie się dzień Drzwi Otwartych. Będę spotkania, dyskusje. Jak już pisałam, sto kilkadziesiąt metrów dalej odbył się jeden z zamachów z 13 listopada ub. roku. W wiosennym „Wolnomularzu Polskim” opublikuję fotoreportaż na ten temat. I myślę, że nie ma co dzielić obiektów ataków terrorystycznych na takie, siakie czy uwakie – wszędzie, gdzie giną ludzie w imię obłędnej religii czy ideologii, jest to godne najwyższego potępienia i pogardy.
Skomentuj