Przy Narutowiczu, pod Sejmem

Z grupą wolnomularzy z trzech obediencji, byliśmy dzisiaj pod pomnikiem Gabriela Narutowicza. 16 grudnia przypada 94 rocznica Jego śmierci. Nieśliśmy biało-czerwony wieniec z szarfami, na których napisaliśmy: Bratu Narutowiczowi siostry i bracia wolnomularze. Wolność – Równość – Braterstwo, 16 grudnia 2016 r. Zrobiliśmy braterski łańcuch. Była wśród nas siostra, która ma w swoim domu obraz Szron Ziomka, pod którym w 1922 r. zastrzelono w Zachęcie Pierwszego Prezydenta RP. Potem, u siostry Aleksandry, zastępczyni Wielkiego Mistrza WWP (brat Filip był oczywiście  z nami), była lampka białego i czerwonego wina za Pamięć, za Demokrację, za Pokój.

PS Zanim złożyliśmy nasz wieniec, spotkaliśmy przy pomniku znajomą z KOD, oni po nas mieli czcić pamięć Prezydenta. To od niej dowiedzieliśmy się, że pod Sejmem zbiera się tłum demonstrantów, broniących wolnych mediów. To, co miało być tylko ukłonem w stronę tragicznej, polskiej historii, nabrało gorzkiego, współczesnego posmaku. Oby nigdy więcej…

Dodaj komentarz