Posts Tagged ‘Hobbit’

Minął kolejny rok…

31 grudnia 2012

Ja w noc sywestrowąZrobiłam dzisiaj rodzinną sesję zdjęciową, potem Adam i mnie sfotografował i oto efekt. Minął kolejny rok. Taki dobry rok, gdyby niej jedno – śmierć taty. Ona spowodowała, że z niczego tak naprawdę nie mogę się cieszyć. Wszystko jest jak za mgłą, jakieś przytłumione, niewyraźne, za szybą. Dzisiaj składałyśmy sobie z mamusią życzenia, przy opłatku nie dałyśmy rady. Przez telefon, na odległość jakoś jest łatwiej. Wśród innych życzeń usłyszałam, by być cierpliwą. I nagle jakbyśmy obie jednocześnie zrozumiały, że tę cierpliwość ja mam. Właśnie po tacie. Ona powoduje, że ze spokojem ducha, bez fajerwerków idę dalej. I robię wszystko co mam do zrobienia, a nieraz jeszcze więcej.

Dzisiaj byliśmy z Adamem w kinie na Hobbicie. Tak pięknie zrobiony film. Kawałek mnie powędrował w dzieciństwo, do Kudowy-Zdroju, gdzie po raz pierwszy Hobbita przeczytałam. (more…)

Władca pierścieni

6 stycznia 2012

Za chwilę w trojce Władca pierścieni. Oglądamy oczywiście. Przeczytałam, chyba w ostatniej Polityce, że reżyser nakręci i Hobbita. Hurrra! Hobbit, to moje wspomnienie z dzieciństwa w Kudowie-Zdroju. Uwielbiałam czytać tę książkę. Wiele, wiele lat póxniej poczytałam o jego twórcy, jego chrześcijaństwie, życiu, sporach, przyjaźniach. Im jestem starsza, tym bardziej lubię baśnie. Dziecinnieję 🙂 Razem ze swoją wnuczką. Jutro znowu będziemy budować nasz Swiat podwodny. Ciekawe czy Jaszuczr z Rodos, grający ostatnio rolę diabła, zostanie w tym wcieleniu, czy wróci do swej normalnej, władcy Rodos? Kupiłam go podczas swojej wyprawy na Rodos, i zrobiłam sesję fotograficzną, która „udowadniała” Emilce, że Jaszczur przypłynął morzem, zmienił się w zabawkę, bo chciał przyjechać do niej, do Polski. To nasza ulubiona zabawka. Wyprodukowana w Chinach, rzecz jasna 🙂