Loże pamięci

Całą jesień kogoś żegnam. Żegnam się też ze sobą starą, ze swoimi wyobrażeniami o sobie, złudzeniami, przekłamaniami. Inaczej patrzę nawet na swój obraz pt. Kosmiczny zegar; wcześniej widziałam 5 minut, teraz widzę ogromną resztę, która mi z tej godziny pozostała. Dziwne.

W ostatnią środę byłam na Loży żałobnej, Loży pamięci w Cezarym Leżeńskim, loży należącej do Wielkiego Wschodu Polski, który zawsze był mi bliski przez związki rodzinne i przyjacielskie. Loża uczciła pamięć sióstr i braci – było ich siedmioro – którzy odeszli na Wieczny Wschód, dawniej i dopiero co, „covidowo”. ;-( Piękny, podniosły, nostalgiczny rytuał… Podobny prowadziłam sama, miesiąc temu, podczas Loży Żałobnej za moją zmarła siostrę Małgosię Misiunę, jedną z pionierek polskiej masonerii kobiecej. Zauważyłam, będąc u Cezarego Leżeńskiego, że najlepiej pamiętam właśnie… Jego. Mam go w oczach i teraz: smukły, przystojny, energiczny, uśmiechnięty. Był kolegą Adama, obaj swego czasu pracowali w „Kurierze Polskim”, piśmie wydawanym przez Stronnictwo Demokratyczne. Przychodził do nas regularnie w latach 90-tych, z kolejnym artykułem do „Wolnomularza Polskiego”. Te artykuły złożyły się później w książkę „Masoni bez maski. Małgosia, której zdjęcie wisi u nas w loży w jednej z sal, też zapaliliśmy świeczkę, i siostrze Halince, i memu Adamowi. Wspomnieliśmy na agapie trzech Wielkich Mistrzów WWP, których portrety leżą w kąciku na kupce, ponoć dlatego, że zostanie stworzony Kącik Pamięci. Oby! Nie wiem, czy w grudniu jakieś loże będą pracowały. Nasze kobiece pewnie rytuał Jana Zimowego odbędą wirtualnie, zanim nie minie szczyt pandemii. Oby do wiosny!

Komentarze 2 to “Loże pamięci”

  1. Sfirex Says:

    B: Cześć Koleżanko. Dlaczego masz taką smutną minę?
    A: Za wiele mam na głowie. Nic mi ostatnio nie wychodzi.
    B:Czy to coś związanego z twórczością?
    A: Też.
    B: Piszesz?
    A: Czasem.
    B: Malujesz?
    A: Rzadziej.
    B: Oklejasz wazony?
    A: …
    B: Dużo myślisz?
    A: Za dużo.
    B: Czy zdajesz sobie sprawę, że bez nas cały ten Świat się nie zawali?
    A: …
    B: Czy wiesz, że czasem już wystarczy, że nie trzeba już jechać w peletonie?
    A: …
    B: …
    A: Przecież nad czymś trzeba się zastanawiać?!
    B: Weź pół bochenka chleba i chodź ze mną do Parku. Zastanowimy się nad świergotaniem i dziobaniem ptaków.
    A: A co ze wszystkim?
    B: Na dzisiaj wystarczy już ratowania Świata. Sprawmy sobie i ptakom przyjemność. Chodź. (podaję dłoń)
    A: Cieszę się, że przyszedłeś. (chwyta za dłoń)

    Napisałem to w kontekście do pierwszego akapitu Pani powyższej wypowiedzi 🙂
    Wszystkiego dobrego.
    Patryk.

  2. Sfirex Says:

    🙂

    Link: https://www.youtube.com/watch?v=drJNAFwRQHs

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: