Taka czarna byłam 3 lata temu, gdy wydawałam „Poboyowisko”, w swoim biurze „Gazety Ubezpieczeniowej”. Oddałam w tym roku córce Oleńce biuro i gazetę, wydałam wiersze a teraz nic nie piszę. Na żółto ubierałam się ostatnio pod koniec liceum. Był to okres „środkowego” Gierka.
Zza czarnej chmury wyszło słońce,
trochę minie parzy, trochę gorące,
ale żywotne takie słoneczko,
nawet ubyło mnie parę deczko. 🙂
6 sierpnia 2019 o 05:48 |
Żaden mason nie zdechŠw ostatnim czasie?