To były piękne dni – zacytuję starą piosenkę Haliny Kunickiej. Chodziłam w Busku Zdroju swoimi starymi szlakami sprzed 35… 20… 10… laty. Napotkałam niespodzianie starych znajomych, byłam goszczona jak zwykle serdecznie przez panią Anię i Rysia na ulicy Słonecznej, kąpałam się się w trzech basenach w Solcu Zdroju, słuchałam orkiestry w buskim parku zdrojowym, szukałam starej gruszy przy restauracji Victoria (nikt jej już nie pamięta chyba). Najcieplej na sercu zrobiło mi się na Górce przy szpitalu (patrz fotki): odnowa parku, którą rozpoczęliśmy 10 lat temu z prezesem OVB Polska, była pierwszym kroczkiem do tego, czym Górka jest teraz (mówię o zewnętrzu): pięknym lasem parkowym, ukwieconym i zadbanym. Wracam z Buska pełna optymizmu i wewnętrznego ciepła. Oby mi go nie zabrakło, gdy przyjdą chłodne dni.
PS Dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe. 63 lata to dużo. 63 lata to jeszcze całkiem mało. 🙂
10 lipca 2018 o 08:36 |
Wszystkiego dobrego 63 w mertyce a 36 duchem i ciałem😊
10 lipca 2018 o 09:51 |
Dużo zdrowia Pani i Pani mężowi życzę, a poza tym stu lat.