Igły witaminowe

Dziś byłam u innego lekarza w sprawie swojej rwy kulszowej. Też mnie pokłuł, ale były to mini iniekcje witaminowe – od góry do dołu. Lekarz przefajny i przystojny na dodatek. 🙂 Zwykły pacjent ma statystycznie 80 proc. szansy, że ominie go skalpel neurochirurga. Ja mam mniejsze procenta, myślę, że może 50 – 60… Jednym słowem, na dwoje babka wróżyła.

Komentarze 2 to “Igły witaminowe”

  1. Sfirex Says:

    Proszę o siebie dbać Pani Mirosławo.

  2. Asenata Says:

    Rwa kulszowa -mam niemiłe wspomnienia.
    A najgorsze,że bestia tylko się przyczaja,żeby w najmniej odpowiednim momencie z siłą wielka uderzyć

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: