Wśród dziesięciu najpopularniejszych wpisów na moim blogu, aż trzy porusza tematy biblijne. Oto ich tytuły: Egipska Księga Umarłych a Dekalog, 42 zaprzeczenia bogini Maat oraz Wierzba, drzewo biblijne. Reasumując:
Czy egipski faraon Akhenaten, wyznawca jedynego boga, miał świątynię na Synaju, tam przeprowadzał doświadczenia alchemiczne i miał do czynienia z kondensatorem energii, czyli biblijną Arką Przymierza? czy Akhenaten to biblijny Mojżesz? – te i inne pytania pojawiły się w dokumentalnym filmie, który obejrzałam w TVN Religia. Najciekawsza dla mnie była informacja pewnego egiptologa, znawcy grobowca Tutenchamona, że siedem z dziesięciu przykazań Dekalogu znajduje się w egipskiej Księdze Umarłych. Tam właśnie opisano, że gdy dusza staje na sądzie Ozyrysa wygłasza formuły: nie kradłem, nie zabijałem… W ten oto sposób doszłam w swoich poszukiwaniach do bogini Maat:
42 zaprzeczenia bogini Maat: Nie grzeszyłem. Nie popełniałem rozboju przemocą. Nie kradłem. Nie zabiłem mężczyzny ani kobiety Nie kradłem ziarna. Nie podbierałem darów ofiarnych. Nie przywłaszczałem sobie własności bogów. Nie wypowiadałem kłamstw. Nie wynosiłem jedzenia. Nie wypowiadałem przekleństw. Nie cudzołożyłem. Nie kładłem się z mężczyzną. Nie doprowadzałem nikogo do płaczu. Nie „jadłem serca” (tzn. Nie smuciłem się na darmo, nie byłem bez skruchy). Nie atakowałem żadnego człowieka. Nie jestem człowiekiem podstępnym (tj. oszustem). Nie kradłem uprawianej ziemi. Nie podsłuchiwałem (tj. nie byłem szpiegiem) .Nie obmawiałem [nikogo].Nie nosiłem złości bez sprawiedliwej przyczyny. Nie zdeprawowałem żony żadnego człowieka. Nie bezcześciłem siebie samego. Nikogo nie terroryzowałem. Nie łamałem [prawa]. Nie byłem gniewny. Nie zamykałem uszu na słowa prawdy. Nie bluźniłem. Nie jestem człowiekiem przemocy. Nie jestem prowokatorem, człowiekiem konfliktowym ani wprowadzającym zamieszanie. Nie działałem (nie sądziłem) z nadmiernym pośpiechem. Nie byłem zarozumiały. Nie powielałem swoich słów w mowie. Nie czyniłem nikomu zła ani krzywdy. Nie czyniłem zaklęć przeciwko faraonowi (nie bluźniłem faraonowi). Nigdy nie zatrzymywałem wody (tj. nie tamowałem kanałów irygacyjnych). Nie podnosiłem głosu (mówiąc arogancko lub w złości). Nie złorzeczyłem (nie bluźniłem) bogu. Nie działałem w arogancji. Nie kradłem chleba bogom. Nie wynosiłem ciasta khenfu z dusz umarłych Nie odbierałem chleba dziecku ani nie traktowałem z pogardą bóstwa mojego miasta. Nie zabijałem cieląt należnych bogu.
To jedna z wersji „spowiedzi negatywnej” związanej z egipskim kultem bogini Maat. Dzisiaj trochę czasu spędziłam na porządkowanie i kategoryzowanie tej listy i porównywanie jej z Dekalogiem Mojżeszowym. Mojżesz był prawdziwym „rewolucjonistą” i zrobił z listy negatywnej – pozytywną i jak Kopernik przewrócił poprzedni porządek do góry nogami. Powyższe twierdzenia z listy mówi człowiek do bogów po śmierci, u Mojżesza to Bóg mówi do człowieka za życia. Niby proste, a absolutnie genialne! Z 42 oświadczeń negatywnych mamy w Dekalogu 10 pozytywnych (tyle ile palców u rąk, łatwo nauczyć dziecko), odrzucono władzę ziemską faraona, wielu bogów na rzecz jedynego Boga, dodano konieczność odpoczynku siódmego dnia oraz czczenia rodziców. Dekalog, to genialne przekształcenie 3-tysiącletniej egipskiej tradycji na rzecz wyzwolenia najpierw Żydów, a potem wszystkich ludzi. Pytanie, czy w Dekalogu mieści się ostatnie słowo Boga do Człowieka? Agnostycy i ateiści mogą spokojnie wszystko przypisać genialnemu Mojżeszowi.
(na fotce to ja pod piramidami w Egipcie, nie bogini Maat 🙂 ).