Limeryk agenturalny

Pewien agent żyjący w Nysie,

zafiksował się na polisie.

Strzelał do lisa,

wołał: polisa!

Niestety, było po lisie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: