Prababcia Zenia, babcia Mirunia (ja), córka Oleńka, wnuczka Emilka i… pies Misiek pod moją spódnicą. Przyjrzyjcie się, wychodzi mu spod niej, tj. spódnicy czarna mordka. Fotka zrobiona wczoraj, w Czerwonej Górze pod Kielcami. Zjazd rodzinny.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
This entry was posted on 19 października 2014 at 18:40 and is filed under Bez kategorii. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
You can leave a response, or trackback from your own site.
Skomentuj