Jak masoni szukali łupków

W najnowszym „Przeglądzie” (nr 31, 28 lipca – 3 sierpnia), w rubryce  PYTANIE TYGODNIA brzmi: Jaka jest kondycja polskiej masonerii. Odpowiedzi są różne. Tadeusz Cegielski mówi m.in.: „Idziemy troszkę pod prąd, odgrywamy rolę koncyliacyjną, bo takie było nasze zadanie 300 lat temu i tak jest obecnie. Działamy na rzecz pokoju społecznego, dbamy też o to, aby w grupach stowarzyszeniowych było sympatycznie i interesująco”. Ja wypowiadam się w podobnym tonie: „Masoneria bardzo pięknie się rozwija w Polsce. […] Działamy pro publico bono, współpracujemy na wielu płaszczyznach niezależnie od podziałów, znamy się, lubimy i spotykamy”. Po drugiej stronie znalazły się trzy wypowiedzi: największego polskiego masonożercy dr. Stanisława Krajskiego: „Kondycja polskiego wolnomularstwa jest słaba.  […] mason zrobił swoje, mason może odejść” oraz dwóch masonów: red. Wojciecha Giełżyńskiego,b. czcigodnego mistrza loży Kultura: „[polska masoneria] raczej się kurczy niż rozwija. […] Loża nie ma na razie wielkiego mistrza na skutek jakichś nieporozumień” oraz nieco b. optymistyczna Marii Unger-Gajewskiej, czcigodnej mistrzyni Loża Kultura: „W moim odczuciu kondycja ta jest podobna do sytuacji kraju, bo to taka mikroskala. Jesteśmy w okresie przejściowym, po którym dojdzie do oczyszczenia i ozdrowienia”.

W wypowiedzi dra Krajskiego spodobał mi się zwłaszcza wątek szukania gazu łupkowego. Za tym też stoją ponoć masoni.

Pewnej masonce, pewnego razu,

zachciało się z łupków gazu,

Pukała, szukała, nic nie złupała,

Może pan Krajski, doktor – nieboże,

znaleźć gaz w łupkach ci dopomoże? 🙂

 

Tagi:

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: