W wigilię swoich 59 urodzin dostałam śliczny prezent: wiadomość, że do Dobrzycy (a raczej do dobrzyckiego Muzeum Ziemiaństwa Polskiego) wracają masoni! Co i jak – jeszcze szczegółów nie znam, wypytam o wszystko brata – profesora Tadeusza Cegielskiego, w wywiadzie do jesiennego Wolnomularza, ale i tak zrobiło mi to dobrze tym bardziej, że w te upały wylądowałam w domu z antybiotykiem i zapaleniem górnych dróg oddechowych (dobrze, że do dolnych zapalenie nie doszło 😦 .
Tagi: Dobrzyca
8 lipca 2014 o 13:29 |
A ja w takie upały nie oddycham po prostu ;(