

Pati pod rododendronem,
nie machnie już ogonem,
nie pogoni nornicy,
nie przejrzy się w miednicy,
nie miauknie na ptaszka,
zakończyło się życie
– jak fraszka…
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Tagi: koty, Pati
This entry was posted on 8 czerwca 2014 at 17:32 and is filed under wierszem. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
You can leave a response, or trackback from your own site.
9 czerwca 2014 o 09:12 |
Tak sobie pomyślałam kiedyś
jeżeli gdzieś jest niebo (raj)
to mam wątpliwości czy ludzie bramę jego przekroczą.
Ale jestem pewna,że koty,psy (plus inne zwierzęta) nie będą miały z tym problemu.
9 czerwca 2014 o 20:20 |
Bracia mniejsi, członkowie naszych rodzin, zawsze żyją za krótko. Odchodzą, zostawiając puste miejsce. ;( Nieustannie wierzę, że czekają po drugiej stronie tęczy. Niebo bez zwierząt… nie istnieje.
Nauczymy się uśmiechać do wspomnień? może, kiedyś…