Oburzona na Wyborczą

Zezłościłam się dzisiaj okropnie na „Gazetę Wyborczą”. Adam kupił w kiosku i wiedzieliśmy jako starzy redaktorzy, że będzie obejmowało dni od piątku do niedzieli. Chciałam, jak zwykle, przy kawie, poczytać sobie Magazyn, który zawsze jest w soboty. Tymczasem Magazynu nie ma! To znaczy będzie, ale jutro, i nie papierowy, tylko cyfrowy. Niech sobie Wyborcza ćwiczy na młodych Czytelnikach, ja, stara, lubię to co zawsze: Magazyn z kawą, w fotelu z szeleszczącym papierem. Ja rozumiem, sama jako redaktorka wydaję elektroniczną „Gazetę Ubezpieczeniową”, ale dobrze wiem, że Czytelnik musi to wybrać świadomie i z własnej chęci. Polacy bardzo nie lubią być do czegoś zmuszani. Dlatego cyfrowego Magazynu czytać nie będę. Wybiorę książkę. Papierową.

Jedna odpowiedź to “Oburzona na Wyborczą”

  1. Foto Art Says:

    My z żoną i córką być może uciekniemy do Kanady, zanim zaczną się represje, kiedy Rosja zajmie Polskę. A tam mało tego papieru polskiego może być. Ciekawe ile będzie kosztowało przetransportowanie mojej biblioteki taki kawał drogi?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: