Archive for Marzec 2014

Mickiewicz – doszedł do czeladnika

29 marca 2014

Tyle co teraz myślę o Adamie Mickiewiczu, to dawno nie myślałam. Do mojej rozmowy z Adamem – maturzystą włączył się Jan z Poznania, student na Uniwersytecie Adma Mickiewicza (a jakże! :-)) i podrzucił kilka lektur. Jedną „od zawsze” mam u siebie na półce. Ludwik Hass w książce pt. Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 1821 – 1999, do której zajrzałam na początku rzeczywiście nie wymienia Mickiewicza, bo ten wprawdzie żył do 1855, ale inicjowany na masona został wcześniej, zatem „nie kwalifikował się” ze względów formalnych. Za to mamy na temat Mickiewicza – masona  informacje w jednym z wcześniejszych dzieł Hassa – w książce Wolnomularstwo w Europie Środkowo-Wschodniej w XVIII i XIX wieku (Ossolineum 1982). „W kręgu wpływów loży, a następnie jej adeptem był na Litwie Adam Mickiewicz”. To tyle, czyli jedno zdanie, w tej liczącej 565 stron książce – reszta w przypisie. Przypis jest dość długi i wymienia lektury albo nie do dostania, albo bardzo trudne do dostania. Żaden uczeń, który ma 2 tygodnie czasu, z tym sobie nie poradzi. Idźmy po kolei. Pierwsza pozycja to T. Morawski i jego wspomnienia zapewne, zatytułowane Moje przygody, wydane w Krakowie w roku 1873. O Mickiewiczu pisze na str. 10. Następnie idzie Wojciech Giełżyński, wybitny dziennikarz, syn dziennikarza – masona i sam mason, ale późniejszej daty. Chodzi o książkę pt. Prasa warszawskia 1661 – 1914, wydaną w Warszawie w 1962 r. O Mickiewiczu wspomina na ss. 100 – 101. „Echa poezji wolnomularskiej występują w twórczości Mickiewicza sprzed 1819 r. Być może, już przed tą datą został inicjowany. W swej karierze wolnomularskiej, trwającej co najmniej po 1824 r., nie wyszedł jednak poza stopień czeladnika. Później odnosił się do wolnomularstwa krytycznie” – tak pisze z kolei wybitny znawca wolnomularstwa, sam wysoko postawiony mason w przedwojennej Wielkiej Loży Narodowej Polski i jej główny bibliotekarz i archiwista, mój ulubiony,  Stanisław Małachowski-Łempicki w artykule pt. Mickiewicz a wolnomularstwo, zamieszczonym w „Ruchu Literackim” w numerze 7/1930 na str. 201 – 207.  Temat także porusza J. Wagnerówna („Ruch Literacki” 1931. nr 2, s. 287) w artykule Na marginesie artykułu „Mickiewicz a Wolnomularstwo”.  I na koniec: „Według S. Zetowskiego (Mickiewicz i Słowacki w kręgu sugestii wolnomularskich, „Ruch Literacki”, 1937, nr 2, s. 28) <IV część [Dziadów] jest niejako podróżą, próbą masońską Gustawa w pochodzie ku wewnętrznej doskonałości duchowej”.

Tylko brać i studiować. 🙂

PS O Mickiewiczu – wolnomularzu jakiś  czas temu mówiłyśmy w trakcie prac loży Prometea, tzw. „deskę” na ten temat miała jedna z naszych starszych sióstr – prometejek, związana przez lata ze środowiskiem literackim.

I wojna światowa a polscy masoni

28 marca 2014

Czy wiecie, że za 2 miesiące będziemy obchodzić 100 lat od wybuchu I Wojny Światowej? Dla mnie jest ona ciągle żywa i bliska. Trwa pamięć w naszej rodzinie: młodego Klemensa, ojca mego męża, który jako 16 latek uciekł do Legionów. Na ścianie wisi dokument o nadaniu mu Krzyża Kaniowskiego, podpisany przez płk Władysława Sikorskiego. W tym samym pokoju u góry jeden za drugim, w ramkach wiszą satyryczne rysunki, przedstawiające oficerów legionowych Józefa Piłsudskiego. W salonie, nasza super pamiątka: ryngraf oferowany Piłsudskiemu w 1917 r. z inskrypcją od oficerów. Na półce do niedawna, schowana, leżała moja praca doktorska o Lidze Kobiet Pogotowia Wojennego w latach I wojny. Praca już nie leży na półce, lecz u mnie w pracy na biurku. Czytam ją ponownie po wielu, wielu latach (obroniona w 1986, papier zżółkł, a litery rozlane). Szykuję „deskę”, czyli wystąpienie lożowe o Jadwidze Marcinkowskiej/Marcinowskiej, przewodniczącej Ligi Królewiackiej. Nie miałam pojęcia wówczas, że była ona teozofką, antropozofką i masonką w jednym. No więc czytam, serfują po internecie wte i wewte, łącząc elementy jej działalności politycznej (bo była i w Polskiej organizacji Wojskowej, i w Stronnictwie Ludowym) i „duchowej”. Super ciekawa praca. Znajdzie też swój wyraz w letnim „Wolnomularzu Polskim”, który wyjdzie akurat w rocznicę 100-lecia wybuchu wojny. Gdy się kończyła, ludzie myśleli, że już nigdy nie powórzy się ta potworność. Powórzyła.

Wolnomularz elektroniczny

27 marca 2014

No i stało się! Od wczoraj można kupić „Wolnomularza Polskiego” w wersji elektronicznej. Na razie udostępniliśmy w ten sposób najnowsze wydanie wiosenne, czyli WP 58, ale zabierzemy się wkrótce za archiwizację. Łatwo to zrobić do numeru 50, troszkę dłużej nam zajmie udostępnienie WP od numeru 1 do 49, ale będzie! Radość mamy wielką, oglądamy statystyki wejść z całego świata. Teraz już z ręką na sercu można powiedzieć, że nasz Wolnomularz ma zasięg uniwersalny. 🙂

Mickiewicz mason – nie mason?

26 marca 2014

Dostałam dramatycznego maila od Czytelnika:

Witam serdecznie!
Potrzebuję pomocy z rozgryzieniem P. Adama Mickiewicza. Przygotowuję się do matury z matematyki i fizyki, stąd mam bardzo mało wolnego czasu na dochodzenia, czy też interpretacje utworów. W zasobach internetu, niestety, wiele na temat wolnomularskiej działalności Mickiewicza nie ma…
Skąd pod lupą u mnie Adaś? Dużo by mówić, jednak skwituję możliwie prosto – w klasie jest ponad 30 osób, a kwestię Mickiewicza, jako masona, mam poruszyć NA LEKCJI J. POLSKIEGO. Jest to zatem świetna szansa na przekazanie wiedzy o masonach szerszemu gronu odbiorców (SZOK)! Chyba nie możemy zmarnować takiej okazji?!

Interesują mnie FAKTY. Proszę o jak najwięcej potwierdzonych informacji odnośnie wolnomularskiej działalności naszego bohatera. Fakty, fakty i jeszcze raz fakty. Co, gdzie, kiedy, i jak. Mogą być ewentualnie wskazówki, a najlepiej – interpretacje jego utworów i tekstów.
Wyczytałem niedawno, że „Oda do młodości” jest wg. wielu „Odą masońską”. Jakie zatem symbole w niej dostrzegacie? Interesują mnie KONKRETY poparte TEKSTEM (do znalezienia w google). Ciekawa jest tutaj kwestia, że utwór ten powstał w bodajże 1820, jaką więc styczność mógł mieć wtedy Mickiewicz z masonami? Czyżby filomaci (tylko jaka pewność, że byli oni wolnomularzami?)? Towiański, czy Paryż, pojawiły się później u Adasia, a tam co do jego masońskich zapędów wątpliwości już nie ma… Jednak ten 1820 rok nie daje mi spokoju, aby nie za wcześnie?

Jeszcze raz BARDZO PROSZĘ o DOGŁĘBNE WYCZERPANIE kwestii Mickiewicza – masona. Wnoszę również o interpretację tekstów i pomoc w wyłapaniu symboli (np. symbole w Odzie do młodości i dlaczego uważamy, że ta oda jest masońska… nie za wcześnie?).

PS. Wikipedia podaje, że masońskie były również Dziady, czy też Pan Tadeusz. Ja, szczerze mówiąc, nie potrafię tego zinterpretować jako utworów masońskich. Hiramscy cieśle itp? Nie mam pomysłu na rozwinięcie tego… Liczę na pomoc, można oświecić wiele osób… 🙂 Symbole, fakty, teksty… 🙂

Prowadziliśmy potem z Panem Adasiem, imiennikiem Wieszcza korespondencję mailową. Streszczając, z tym Mickiewiczem „na dwoje babka wróżyła”. U Hassa go nie ma (Wolnomularze polscy w kraju i na świdecie 1821-1999), ale są poszlaki wskazujące, że był w loży wileńskiej (może petersburskiej), i że doszedł do stopnia czeladnika. Poza tym Oda do młodości jest rzeczywiście bardzo „masońska” w symbolach. Mnie zastanowiło w młodym maturzyście co innego: że jest doskonałym ‚produktem” swoich czasów: nie ma czasu szukać, zgłębiać, analizować, chciałby, aby mu to przesłać zrobione, albo przynajmniej konkretne linki dać. Kłaniają się tu różne internetowe „Ściągi”, „Streszczenia”, „Omówienia lektur”. Wiedza w pigułce, wiedza na pstryknięcie palca. Zasugerowałam to memu Czytelnikowi, ale po nim spłynęło jak po gęsi. W ogóle chyba nie zrozumiał, o czym piszę. Nie mogąc użyć żadnego innego argumentu, napiałam, że ostatecznie masoneria jest poufna, a nawet tajna, więc nie mogę tych tajemnic wszystkich zdradzić. Ufff. 🙂

 

Mrożek chichocze w zaświatach, czyli Miłość na Krymie

25 marca 2014

Myślę, że jeśli Słwomir Mrożek oglądał z Nieba wczorajsze przedstawienie swej sztuki Miłość na Krymie w Teatrze Telewizji , to chichotał w zaświatach. Sam by tego lepiej „po mrożkowemu” nie wymyślił. Przedstawienie wspaniałe! (Jarockiego z Teatru Narodowego do telewizji przeniósł Jan Englert). Role Frycza, Gajosa, Seniuk –  kapitalne. No i kontekst… Mrożek 20 lat temu  z hakiem, gdy pisał swoją sztukę, Ukrainą głowy sobie nie zawracał. Krym w jego sztuce jest rosyjski do szpiku kości, klimat jest rosyjski, nawiązań do rosyjskiej literatury od groma. Dla mnie największe wrażenie zrobiło (w tym literackim aspekcie)  nawiązanie do Wiśniowego sadu Czechowa. Pod siekierę ma iść nie tylko tenże sad (pierwsza scena), ale i cała tajga (ostatnia). Byliśmy ostatnio z mężem na Wiśniowym Sadzie w Tetarze Studio. Dla nas to nie był Czechow, za to Mrożek  b y ł   Mrożkiem.  A swoją drogą mądry był ten Mrożek, że zastrzegł co do najmniejszego szczegółu w didaskaliach, jak ma się jego sztukę przedstawiać. Reżyserzy pieklili sie ponoć, że to nie do wytrzymania, że zabiera im się swobodę twórczą. Ale dzięki tej mrożkowej niewoli teatr został teatrem, aktorzy aktorami, słowo słowem. Wszystko na swoim miejscu. Gdyby więc nie te zastrzeżenia, to by można było sobie pohulać twórczo! Lenina np. podmienić Putinem i już by cudownie grało! I ten statek, co ma płynąć do Ameryki (ogromna flaga USA na ruskiej wielkiej ikonie), mógłby być zwykłą flotą czarnomorską, od matuszki Rassiji. Amerykanów, a właściwie CIA też  by można gdzieś wstawić, bo ponoć nie donieśli w porę, że Putin Krym zajmie. Tak czy inaczej, geniusz Mrożka zajaśniał wczoraj jak jakaś supernowa, a Teatr TV miał swego super-aktualnego hita. Kto nie wiedział, niech żałuje. Ale się oglądało!!!

Jak ślimaczek szedł do nieba

23 marca 2014

Czy widzicie? – to ślimaczek

malusieńki. Wnet zobaczę

czy ślimaczek dojdzie nieba…

Dojdzie! Dojdzie tak jak trzeba.

I ja kiedyś tam zamieszkam

jako dusza nad-niebieska. 🙂

DSC_0363

Pajączki nierozłączki

23 marca 2014

Patrz, trzymają się za rączki

dwa pajączki – nierozłączki.

Ja bym także się trzymała,

gdybym taką rączkę miała. 🙂

DSC_0596

Gdzie Rzym, czyj Krym

23 marca 2014

Nie wiem nawet, co to jest:

ni to kot, ni to pies,

a ja sama jestem kim?

Gdzie jest Rzym, czyj jest Krym?

DSC_0367

Róża uwięziona

22 marca 2014

To róża uwięziona,

nim rozwinie się – skona.

Czy ja się jeszcze rozwinę,

nim jak ta róża przeminę? 

DSC_0686

Ważka

22 marca 2014

DSC_0245Przysiadła ważka na płocie,

po co – dziś trudno dociec.

I ja bym tak sobie siedziała,

gdybym jak ważka latała.