O teorii względności „Einsteina”?

Moja siostra z loży (ta od chrzanu z koglem moglem) Magda, podrzuciła mi artykuł z internetowego pisma –  www.pismo. niebieskalinia.pl – pt. Być żoną Einsteina. Domyślacie się, że niełatwo, wręcz okropnie! A zaczynało się tak pięknie: „Jakże będę szczęśliwy i dumny, kiedy wspólnie osiągniemy zadawalający koniec naszej pracy nad teorią ruchu względmego” – pisał Albert do Milevy na początku ich znajomości. Poznali się na Politechnice w Zurychu w 1896 r. Mileva Maric, Serbka, była jedyną kobietą przyjętą na wydział matematyczny. Bardzo była zdolna. Ioffe, rosyjski fizyk i asystent Roentgena zobaczył kiedyś rękopisy, o których napisał: „<Jego autorem był Einstein-Mariti, nikomu nieznany urzędnik z biura patentowego w Brnie>. W tamtym okresie Ioffe nie wiedział, że Mariti to węgierska wersja serbskiego nazwiska Maric używana wówczas przez Milevę. Ioffe musiał więc istotnie widzieć rękopis podpisany w ten sposób, a sam Einstein nigdy nie wyjaśnił tej sprawy w żadnej wypowiedzi”. O pożyciu pary, zakończonej rozstaniem pisać tu nie będę. Ani o jednym z synów, chorym na schizofrenię, którego Einstein nigdy w szpitalu nie odwiedził. A oto konkluzja autorki artykułu: „Lata, które Albert i Mileva spędzili razem, były latami największych sukcesów Einsteina. Po ich rozstaniu w 1914 roku jego fizyka stała się konserwatywna, skończyły się badania nad literaturą naukową oraz oryginalne i kapryśne idee, które wytyczyły nowe drogi nauce, takie jak teoria względności. Wydaje się, że wkład twórczy należał do Milevy i w chwili kiedy zniknęła ona z życia Einsteina, zniknęła też z nią iskra geniuszu. Według fizyka Evana Harrisa Lorenta, podstawowe idee tgeorii względności pochodziły od Milevy”.

Gdy niedawno opowiedziałam o tym w pewnym towarzystwie usłyszałam: „A Kopernik też była kobietą”. I to by było na tyle.

Tagi:

Jedna odpowiedź to “O teorii względności „Einsteina”?”

  1. Sfirex Says:

    Jego życie prywatne usiane było romansikami – kit mu w ucho. A co do teorii skradzionych to znam dwa przykłady: Zaczynając od Einsteina, cytuję za wikipedią: „Był (Henri Poincare) prekursorem teorii względności i miał nawet do Einsteina żal o zawłaszczenie swego intelektualnego dorobku w tej sferze. W świecie nauki przyjęta jest zasada powoływania się na badania poprzednika, czego Einstein nie robił.” Następnym ciekawym przykładem jest Stephen Hawking i jego Promieniowanie czarnych dziur… nie mogę znaleźć odpowiedniego cytatu, ale jest to teoria która w 90% opiera się na wzorach i założeniach rosyjskiego naukowca.
    Pełno jest oszustów w każdej dziedzinie więc co się dziwimy? 🙂
    A Mileva mogła to wszystko wymyślać, bo dlaczego nie!? Einstein powiedział, że Curie to jedyna mądra kobieta, którą poznał, i że to wyjątek, który potwierdza regułę. Jak taki ograniczony umysł mógłby wpaść, na i tak zbyt wyolbrzymioną społecznie, teorię względności (dodam, że wyolbrzymioną, bo zbędną, bo używamy ją tylko myśląc o gwiazdach i czarnych dziurach… a reszta, reszta to twory z teorii Newtona)?
    Ps. Pani Mirosławo a dlaczego nie było na blogu nic o pułkowniku Kuklińskim? Ja się domagam Pani zdania na ten temat 😛 hehehe

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: