Meduza, królowa oceanów

Meduza
Trzy lata temu namalowałam obrazek – Meduza. Moja meduza (patrz wyżej) była królową z koroną na głowie. Dzisiaj okazało się, że jestem meduzią prorokinią, bo w najbliższym czasie meduzy opanują wszystkie morza i oceany, powodując śmierć innych gatunków. Taki artykuł przeczytałam w najnowszym „Przeglądzie”, a napisany jest na podstawie książki australijskiej uczonej Lisy-Ann Gershwin pt. Oparzeni. O rozplenianiu się meduz i przyszłości oceanów. Nie wiedziałam, że meduzy są takie sexi: „Rozmnażają się intensywnie i na różne sposoby – hermafrodytyzm, klonowanie, zapłodnienie zewnętrzne, samozapłodnienie, zaloty i kopulacja – co tylko możecie sobie wyobrazić”. Te to mają życie!

Komentarze 2 to “Meduza, królowa oceanów”

  1. Sfirex Says:

    1. Wystarczy sprowokować biologicznie taki gatunek glonów, który je ubezpłodni 😛
    2. Gdy myślę o tym rozmnażaniu to przypomina mi się pewien dowcip:
    Znany polski naukowiec pojechał do Czarnobyla w celach badawczych. Wraca po pięciu latach i od razu idzie do największego przyjaciela. Wita się z nim serdecznie, a on jakiś taki wystraszony patrzy, i mówi:
    – Stary wyrosła Ci druga głowa……..
    A ten odpowiada:
    – Spokojnie, to tylko moja żona 🙂

  2. Adam Bolewski Says:

    Nie pochwali się pani swoim mistrzem ? 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s