ścięte lodem,
ale żyją,
gdzieś pod spodem.
Jeśli zmarzły
– przeznaczenie,
choćbym chciała,
nic nie zmienię.
Róża zipie,
nieźle ścięta,
witaj Różo
uśmiechnięta!
Do krwi kolisz,
pachniesz słodko,
tyś mym skarbem,
choć idiotką…
Tagi: róża
Skomentuj