Dzisiaj ujrzałam tego pająka w mojej wannie. Jak mieszkam na Nowym Świecie od lat 30., to w wannie żadnego pająka nie było. W Sylwestra miałam na głowie czapkę czarodziejki w pajęczyny i pająki. Wniosek: jeden z nich, ten najodważniejszy i najbardziej przedsiębiorczy, wszedł do wanny. Przecież to logiczne nie? 🙂
Tagi: pająk
Skomentuj