Wreszcie mogę brykać

Odlatujesz ode mnie,
rozmywasz się we mgle,
w przestworzach hen, znikasz,
wreszcie mogę brykać!
 
Wreszcie mogę śpiewać,
wspinać się na drzewa,
w ziemi kopać dziury,
pa – świecie ponury.
 
Żegnaj smutna Muzo,
żegnaj tęskne pienie,
dzisiaj powariuję,
dzisiaj zazielenię.
 
Urosną mi listki,
i urosną pączki,
stanę się Różyczką
znad strumiennej łączki.
 
I wąchać mnie będą,
wszystkie małe muszki,
lepiej być kwiatuszkiem,
od smutnej dziewuszki…
 
…Co tęskni i płacze,
i wzdycha po cichu,
a kiedyś zobaczę,
jak nadciąga Zdzichu. 

Tagi:

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s


%d blogerów lubi to: