Wczoraj malowałam pisanki. Wyszły złociście i pięknie, ale pokazać ich nie mogę, bo Nokii nie naprawiłam. Naprawię, bo przecież już wiosna i jak bez kwiatków zalesiańskich na blogu można żyć? Dzisiaj, zgodnie z tradycją, dzieliliśmy się jajkiem, ale nie świętym, tylko zwyczajnym. Święte jajko poszło do galaretki z jajek na twardo i groszku, która nie chciała wyleźć z salaterki. W końcu wyszła, ale w fantazyjnych fragmentach. Do dzielenia się jaja nie nadawały. Dobrze, że przezornie zostawiłam trzy jaja na twardo. Po śniadaniu, podczas ktorego rozważaliśmy, dlaczego u nas się je barszcz czerwony ze świątecznym wsadem, a nie białym, jak w większości domostw Polaków, skoczyłam na spotkanie do dziewczyn. Było nas tylko 8. Poopowiadałyśmy sobie o rodzinach, życiu i Świętach przy cieście (mój mąż kupił cztery pyszne i różnorodne placki, sami moglibyśmy je jeść z miesiąc), na serwetkach, które zostały nam ze Świąt Bożego Narodzenia, więc były w Mikołaje. Co tam. Ja i tak jestem przekonana „o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia”. Po południu wzięłam się za lekturę TAJEMNICZYCH KULTÓW Davida Douglasa i doszłam do Afrodyty. Mity Greckie ostatnio czytałam w podstawówce (miałam w tej książce śliczne złotka), a tego wcale nie znałam: „Najmłodszym synem władcy wszechświata Uranosa i Gai, bogini ziemi, był Kronos. Zaczął on zazdrościć ojcu, gdy ten poróżnił się z Gają w kwestii ukrycia przed światem najmłodszych i najbardziej gigantycznych dzieci, sturamiennych hekatonchejrów i jednookich cyklopów. Rozwścieczona Gaja zwołała resztę swego potomstwa, chcąc je przekonać, by zabić Uranosa wielkim sierpem, który sama wykonała. Do tego zadania zgłosil sie tylko Kronos, który obciął ojcu genitalia. Nasienie i krew trysnęły na ziemię, co dało życie gigantom, eryniom oraz meliadom, a z wrzuconego w morze członka Uranosa pojawiła się później w pełni dojrzała Afrodyta”.
4 kwietnia 2010 o 18:12 |
W innej wersji mitu
Afrodyta była córką Zeusa i Dione.
4 kwietnia 2010 o 18:28 |
Zajrzałam na Wikipedię a tam jest jeszcze napisane,że Afrodyta była córką Uranosa i Hemery
Sprawdziłam u Kempińskiego-zgadza się.
Trzy wersje narodzin
ja wybieram te morskie piany
jako najbardziej romantyczne 🙂
http://pantheion.pl/?art=Hymn_do_Afrodyty