 |
PRAHISTORYCZNE KOPALNIE KRZEMIENIA PASIASTEGO W KRZEMIONKACHW mezozoicznym obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich znajdują się wychodnie różnego rodzaju krzemieni oraz liczne prahistoryczne kopalnie. Miejsca eksploatacji krzemienia pasiastego odkryto m.in. w Koryciźnie, Borowni, Rudzie Kościelnej. Do największych obiektów tego typu w Europie ze względu na wielkość pola górniczego należy kompleks kopalń w Krzemionkach koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Jego wyjątkowe znaczenie wynika z doskonale zachowanego krajobrazu nadkopalnianego oraz architektury podziemi. Kopalnie były eksploatowane w okresie od ok. 3900 do ok. 1600 roku p.n.e. (datowanie radiowęglowe) przez różne ludy, które pozostawiły po sobie świadectwa materialne określane przez archeologów mianem kultur: pucharów lejkowatych, amfor kulistych i mierzanowickiej. Nie wykluczone, że złoża krzemienia pasiastego znane były już wcześniej łowcom mezolitycznym. W podziemiach kopalni odkryto wykonane na ścianach i na filarach węglem drzewnym wizerunki czczonych przez górników bóstw. Ich symbolami były rodząca kobieta, głowa byka, rogi byka, para stóp ludzkich. Umieszczone na miejscu pracy miały w magiczny sposób pomagać górnikom w urabianiu skały wapiennej. Przypuszcza się, że były one symbolami Wielkiej Bogini oraz jej partnera – Boga Burzy, którego bronią był piorun symbolizowany przez siekierę i topór. Z kultem tym wiąże się szczególna rola, jaką siekiera z krzemienia pasiastego odgrywała w społecznościach hodowlano-rolniczych kultury amfor kulistych. Jak się przypuszcza, w rytuałach symbolizowała ona obecność bóstwa. Była również oznaką prestiżu społecznego, bronią wojownika, która w magiczny sposób chroniła właściciela przed złem, stąd też składano ją razem ze zmarłym do grobów. |
|
Górnik neolityczny, rzeźba współczesna. Na filarze z lewej strony
znak Wielkiej Bogini, oryginalny rysunek węglem; trasa nr 1. |
Powyższy tekst Jerzego Bąbla o prehistorycznych kopalniach krzemienia przekleiłam z odrębnej strony internetowej pt. Neolityczne kopalnie krzemienia. Nigdy w Krzemionkach Opatowskich nie byłam, śladu Bogini Matki nie widziałam, choć opowiadałam o tym oprowadzając turystów po Raju, tj. po Jaskini Raj niedaleko Chęcin. Wiele się zdziwiłam, odnalazłwszy ten tekst w Internecie, bo ja ci tu mocium panie, szukam śladów Wielkiej Bogini po całym bożym świecie, a ona jest tuż, tuż, pod moim nosem, bowiem rodzice moi mieszkają na tejże Kelecczyźnie, nieopodal Raju, w którym jako kierownik królował moj tata od początku jej udostępnienia, czyli roku 1972.
PS. Moja mama, która jako stara przewodniczka świętokrzyska w Krzemionkach bywała powiedziała mi, że wytwarza się tam teraz z owego pasiastego krzemienia biżuterię, wysyłaną do wielu krajow świata. Myślę, że Wielka Bogini z Polski jest z tego bardzo zadowolona.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Tagi: Krzemionki Opatowskie, neolit, Raj, Wielka Bogini
This entry was posted on 1 kwietnia 2010 at 11:14 and is filed under Bez kategorii, z doświadczeń, z Internetu. You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed.
You can leave a response, or trackback from your own site.
21 października 2012 o 04:50 |
Terrific post but I was wanting to know if you could write a litte more on this topic?
I’d be very thankful if you could elaborate a little bit more. Appreciate it!